Co wam się podobało, a co nie?

Wampir z Denalii

A mi w Zmierzchu podobało sie wszystko!!! Nawet ludzie którzy mnie wkurzali (np. Jessica) podobali mi sie bo bez nich ta książka byłą by nierealistyczna! Za to kocham tą książke że jest normalna i podobna do rzeczywistości:)

Team Edward

Gdym dosłownie brała tą książkę, bądź chociaż w połowie. To bym nie wychodziła z domu, bądź tylko podczas deszczu... i czekała na tego jedynego wampira żeby mnie ugryzł. Nie, muszę sobie ciągle wmawiać ze to jest fikcja literacka!

Wampir z Denalii

Gdybym ja sobie tego nie przypominała codziennie (a raczej gdyby inni mi nie przypominali) to wsumie nie miała bym życia prywatnego xD tylko czytała bym tą książke i czekała na Edzia Very Happy

Człowiek

Mnie w tej ksiązce uzekło to ze jest taka idealna i wspaniała w swej istocie. Przeczytałam ją niedawno po raz pierwszy i wprost nie mogłam sie od niej oderwać... przeniosła mnie do zupełnie innego swiata, z którego nie miałam ochoty wracać...
przeznam się wam, ze mam obsesję na punkcie tej książki, i to raczej tłumaczy fakt ze kumpelom w szkole ciągle o niej nawijam, ale one chyba juz zaczynają mnie mieć dosć xP

Początkujący

Tak, pierwsza częśc jest najlepsza, chociaż szczerze mówiąc, tak samo podobała mi się Pierwsza Księga "Przed świtem". Momentami jednak denerwował mnie styl pisania pani Meyer, był taki suchy. W pierwszej części nie cierpiałam też Rosalie, chociaż sama nie wiem, dlaczego.
No i oczywiście, Edward, Edward, Edward <3. Bez niego ta książka to byłoby dno. xd I popieram też jeszcze jedno - Jacob był w porządku, taki normalny i przyjacielski. ;]

Wyjątkowa istota

Taa, Zmierzch jest najlepszy, bo to taki początek miłości Belli i Edzia. ^^ Ale przyznam, że New Moon jest ciekawsza Rolling Eyes

no bo co w końcu Edward wtedy ucieka i wkracza Jacob.

Człowiek

mi w Zmierzchu podobało się wszystko bohaterowie jak i Fabuła książka wciągnęla mnie całą nie mogłam sie oderwać .Świetnie opisana miłość Belli i Edwarda to jak na nią działał Smile

.Scena spotkania z Jamesem i ratunek Edwarda

Człowiek

Mi też w Zmierzchu podobało się wszystko (no, prawie Razz

), bo to własnie w tej, a nie innej części się zakochałam.
No i teraz jestem uzależniona, od kilku miesięcy chodzę jak zaczarowana Smile

Wampir z Denalii

Zmierzch spodobał mi się już po paru zdaniach pierwszego rozdziału.
Byłam nim tak oczarowana, że przeczytałam niemal w dzień(a czytałam niestety na komputerze).
Jessica jest gorsza nawet od Jamesa. Paskudne babsko, fałszywa i zapatrzona w siebie.
Zmierzch jest po prostu świetny.

Cullen

O jeny .. co mi się tu podobało ? Czekajcie,dajcie mi się zastanowić! xD
* 5 h później xd*
scena łąkowa.
James pragnący ciasteczek. tylko to.
cała reszta niezbyt . ^^

Początkujący wampir

podobała mi się scena z baseball ;D
łąkowa;]
miłość do Belli ;]
ahhh ;]
nie podoba mi sie Jessica. Sad

Wyjątkowa istota

Zmierzch jest moją ulubioną częścią sagi. Podobało mi się w niej na say początku podejście Belli do Edwarda. Ja dowiedziała się ze jest wampirem myślałam, że chociaż troszkę się przestraszy. Było wiele ulubionych scen. Scena na łące, gra w baseball. Cała ta scena z Jamesem była dla mnie najciekawszą z całej książki. Lubiłam momenty w których był Mike(ale tylko w tej części). Ta część podobała mi się najbardziej, bo tutaj najbardziej ukazane jest uczucie Edzia i Bells. To ja zakochują się w sobie. Ale niestety nie ma jeszcze wilkołaków i to jest malutki minusik.

Początkujący

Podobała mi się cała książka . Jest rewelacyjna . Podczas czytania wywoła u mnie uczucia jakich nie da się opisać . Byłam i nadal jestem zafascynowana.
Zdecydowanie najbardziej podobał mi się rozdział ''Wyznania''. Tylko siedzę czytam i banan na twarzy . Pozytywnie. Wink

Człowiek

Bez wątpienia po książce chodziłam jak zaczarowana odurzona jakimś narkotykiem, taka racja książka wciąga jak narkotyk , przyczyta się jedną część chce się następną a po każdej innej chcemy więcej i więcej bo mamy niedosyt Smile

Początkujący

Moją ulubioną częścią tej sagi jest właśnie Zmierzch. To tutaj stopniowo poznajemy każdego z bohaterów;] Kiedy czytałam tą książke czułam że jestem obecna razem z Bellą w Forks.
Dla mnie to najlepsza część tej sagi;]

Team Edward

ja też uważam, że Zmierzch jest najlepsza częścią. podobało mi się to narastanie uczuc pomiędzy Bellą, a Edwardem. coś pięknego. no i uważam, że ta część ma najmniej błędów. Cóż, może dlaczego, że była pierwszą.

Początkujący

Mi Zmierzch bardzo sie podobał. Szczególnie właśnie to uczucie które powstawało pomiędzy Bellą a Edwardem. Reszta tez jest bardzo ciekawa. Nie ma się do czego przyczepic.

Wyjątkowa istota

Maaadziulaaa jakie błędy masz na myśli?

Team Edward

chodzi mi o literówki. w kolejnych częściach jest ich więcej niz w pierwszej.

Początkujący

Maaadziulaaa zgadzam się. W Zmierzchu wcale ich nie zauważyłam bo ich raczej nie było ale w dalszych częściach często je widac. A szkoda.