Forum www.forks.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Postacie   ~   Edward Cullen

Lubisz Edwarda?
Tak, bardzo!
87%
 87%  [ 48 ]
Średnio
7%
 7%  [ 4 ]
Nie
5%
 5%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 55

Bell
PostWysłany: Sob 20:57, 22 Sie 2009 
Kandydat na Cullena


Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cullen's home


Filmowy Edward bardzo rzadko się śmiał, natomiast książkowy wciąż miał dobry humor, kiedy dowiedział się o uczuciu, jakim darzy go Bella. Brakowało mi tego jego zniewalającego uśmiechu i błysku białych zębów, gdy widziałam ich historię na ekranie. Przecież Edward jest nie tylko groźny i milczący, ale też błyskotliwy i baardzo wesoły Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziaa
PostWysłany: Nie 12:40, 23 Sie 2009 
Wyjątkowa istota


Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Zalesie Szlacheckie


no właśnie wesołyVery Happy nawet bardzo:P
w filmie też mi tego strasznie brakowało...
Edward ksiązkowy był taki uroczy w sytuacjach kiedy chciał aby ludzie robili to czego on oczekuje (np Pani Cope) Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monrazeta
PostWysłany: Nie 16:08, 23 Sie 2009 
Przechodzeń


Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Edward książkowy tak
Edward filmowy tak
Rober jako aktor sam w sobie już niestety nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziaa
PostWysłany: Sob 16:27, 29 Sie 2009 
Wyjątkowa istota


Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Zalesie Szlacheckie


powtó&para;rzę sie
obu Edwardą mówię tak
chociaż książkowemu nawet 2xTAK:P
a co do Roberta to nie przeszkadza mi on, jest dobrym aktorem:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rossbell
PostWysłany: Czw 20:10, 05 Lis 2009 
Wyjątkowa istota


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ja go ani nie lubię,ani nie ubóstwiam.
Ja go...Kocham!
Taki wymarzony partner na całe życie ahh...co ja pisze na całą wieczność!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicobella
PostWysłany: Sob 20:47, 20 Mar 2010 
Cullen


Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


JA GO KOCHAM!!!! Moja ulubiona postać w całej sadze:) Najbardziej lubię cztać o nim w ppierwszej części sagi bo wydaje się bardziej tajemniczy Smile Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Candela
PostWysłany: Nie 13:42, 21 Mar 2010 
Moderator


Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Ja myślę, że kochamy go z przyzwyczajenia Smile Gdyby był postacią drugoplanową nie kochałybyśmy go tak bardzo.

A w filmie rzeczywiście zrobili z niego gbura... zresztą z Belli też.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bells
PostWysłany: Nie 19:58, 21 Mar 2010 
Administrator


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


A ja lubię tę jego gburowatość Very Happy Dla mnie jest przez to bardziej tajemniczy i pociągający. No... i po opisie książki starałam sobie wyobrazić TEN głos, ale... dopiero przy filmie odkryłam, że Pattinson do tej roli jest idealny. Nie przez wygląd, czy aktorstwo, ale przez głos Very Happy
W książce ciągle Bella podkreślała, że jego głos ją zwalał z nóg Wink A wcześniej sobie tego wyobrazić nie mogłam, żeby czyjś głos tak działał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Candela
PostWysłany: Pon 14:01, 22 Mar 2010 
Moderator


Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Dokładnie! Pattinson MUSIAŁ dostac tą rolę, bo kto inny mówił by tak cudownie jak on. Na zwiastunie zacmienia jego głosu mogłabym słuchac godzinami Very Happy A szczególnie ten początek, prawdopodobnie zaręczyny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bells
PostWysłany: Wto 18:13, 23 Mar 2010 
Administrator


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Candela - ty też sam ten początek odtwarzałaś kilka razy pod rząd? xD Jeszcze to słodkie przytulenie belli przez Edwarda w tym momencie - wymiata Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Candela
PostWysłany: Śro 18:03, 24 Mar 2010 
Moderator


Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Jak to miło się dowiedziec, że nie tylko ja jestem na tym punkcie zwariowana xD Sam początek obejrzałam z 20 razy.

Ale zauważyłam, że w filmie Edward nie żartuje sobie ani nic takiego, jak w książce. Trochę źle przedstawili jego postac, to nie jest wina Pattinsona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bells
PostWysłany: Śro 18:38, 24 Mar 2010 
Administrator


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Taaak... no i robią z niego większą ciamajdę niż w książce. W książce to go nikt ani razu nie drasnął.
A tu najpierw mu trochę dokopał James, potem Volturi wbili go w schody, a teraz pokazuję zdjęcie, jak Victoria ma mu głowę urwać xD
Książkowy Edzio by się nie dał Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bells dnia Śro 18:39, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amarrello
PostWysłany: Nie 9:33, 28 Mar 2010 
Początkujący


Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kościerzyna


Ja go uwielbiam a i można powiedzieć,że go kocham
IDEAŁ ;D
Wszystko mi się w nim podoba Very Happy
jego opiekuńczość,walka o ukochane osoby....
Poprostu wszystko! ;***********


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Candela
PostWysłany: Nie 11:02, 28 Mar 2010 
Moderator


Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Bells: No dokładnie. Ale filmą trzeba dodac dramatyzmu, bo w książce to są jeszcze odczucia bohaterki i w ogóle... A film nie byłby wcale emocjonujący.

Amarrello: Bardzo bezkrytycznie coś oceniasz Smile No ale trudno się nie zgodzic.

Edit by Bells: BARDZO TRUDNO się nie zgodzić Very Happy - wybaczta, że edytuję, zamiast pisać własny, ale byłby za krótki, a admin musi się pilnować regulaminu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khamir.
PostWysłany: Sob 20:55, 10 Kwi 2010 
Cullen


Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czeluści piekieł.


Metka^^ - zgadzamy się! Oczywiście, ja też jestem na nie. Edward cały czas działa mi na nerwy, myśli, że najpiękniejszy, najbystrzejszy i wgl...

Gdybym była Bellą, wybrałabym JACOBA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bells
PostWysłany: Sob 22:49, 10 Kwi 2010 
Administrator


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Scarlett2 - cóż za opinia Very Happy Cieszę się, że są tu też wielbiciele Jacoba Wink

Ale z jednym się nie zgodzę - Edward wcale NIE MYŚLAŁ, że jest najlepszy, najpiękniejszy itd. On sam siebie uważał za potwora, za wybryk natury i z tego powodu cierpiał Wink
To Bella go postrzegała jako najpiękniejszego, najbystrzejszego itd. Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bells dnia Sob 22:49, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Khamir.
PostWysłany: Nie 14:52, 11 Kwi 2010 
Cullen


Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2088
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czeluści piekieł.


Wiesz, myślę, że to wykorzystywał swoją urodę do osobistych celów, np. kiedy chciał zmanipulować Bellą, żeby coś osiągnąć. Nie chodziło mi tu o to, że wykorzystuje bycie wampirem, raczej to, jak patrzył na innych - w Zmierzchu często pyskował do innych, dobre maniery zachowywał tylko dla Belli. Tak ja przynajmniej uważam. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bells
PostWysłany: Nie 19:28, 11 Kwi 2010 
Administrator


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Pyskował do wilkołaków - swoich wrogów, olewał płytkich ludzi. W sumie... ja też tak robię. Wrzeszczę na swoich wrogów i olewam resztę. A szanuję moich przyjaciół i znajomych xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Candela
PostWysłany: Pon 16:45, 12 Kwi 2010 
Moderator


Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Większosc osób tak robi. Słyszeliście kiedyś o takim cytacie:
"Największa dobroc to byc dobrym dla dobrych i dobrym dla niedobych". Niestety nie pamiętam, kto to powiedział.

Dlatego... gdyby zwracac uwagę, kto jest naprawdę miły i dobry, to nie miało by się żadnych znajomych. To jest naturalny odruch, że dla wrogów nie jest się miłym, a nieznajomymi się nie przejmuje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lidzia
PostWysłany: Pon 20:21, 12 Kwi 2010 
Moderator


Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hm..daleko...nie widać


Jak na razie jestem na Edwarda zła, ale ogólnie go lubię, no dobra-bardzo lubie, no dobra-UBÓSTWIAM GO, ale to nie moja wina, on po prostu jest boski i już Mr. Green. Jestem zła bo jak na razie jestem na rozdziałach gdzie go nie ma bo zostawił Bellę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lidzia dnia Pon 20:23, 12 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 6 z 6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Forum www.forks.fora.pl Strona Główna  ~  Postacie

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach