Film

Wampir z Denalii

No to fajnie xD Jeszcze tylko trochę czasu zostało Very Happy

Wytrzymamy, co nie?

A ja zagłosowałam na TAK, ponieważ mimio, że ominęli pare szczegółów, ale ogólnie był fajnie zrobiony. Nawet trochę śmieszny był xD

Początkujący wampir

Ja zagłosowałam na TAK , głównie ze względu na obsadę. *.*
Aktorzy wykonali swoje 'zadanie' świetnie. Ehm , no i fajne momenty w filmie były . Very Happy

Początkujący wampir

Mi się film podobał. Zresztą oglądałam najpierw film i dzięki niemu przeczytałam całą sagę ^^

Ulubione sceny:
- gdy Bella przyjechała z Edwardem do szkoły i wszyscy taaak się na nich gapią, znajomym Belli to aż szczęki z wrażenia poopadały!
- scena w lesie! wiem, że w książce jest zupełnie inaczej, ale i tak uważam, że świetnie jest to nakręcone i ten las tworzy taki niezapomniany klimat
- lekcja biologii, gdy badają etapy rozwoju komórek cebuli, świetna jest! To jak Edward nagle rozmalnie się przedstawił i megazaskocznona mina Belli i później przy tym mikroskopie 'Mogę sprawdzic?' i triumfalny uśmieszek Edwarda; )
- gra w baseball, jest fajna chociaż wiadomo, że robiona pod publiczkę i trochę za bardzo wchodzi w klimat tej gry na miotłach w HP, ale i tak jest niezła

Poza tym uważam, że aktorzy wykonali kawał na prawdę dobrej roboty! Świetna mimika, gesty. Nic nie jest przerysowane.

Wampir

Film, pomimo swej niedokładności i poobcinanych scen jest w miarę dobry.
Za to świetnie dobrali obsadę. Wyglądem oraz umiejętnościami.

Początkujący wampir

Wiadomo, że film nie odda tego wszystkiego co książka, bo byłby za długi. Poza tym pewne rzeczy trzeba robic 'pod publiczkę', żeby się dobrze sprzedał. I tak książka moim zdaniem skupia uwagę na przeżyciach Belli czyli jest taka bardziej 'dziewczyńska', za to film jest taki bardziej uni - dla dziewczyn i chłopaków.

Wampir

I dlatego wolę książki. Są dokładniejsze i skupiają się na uczuciach.
Jednak w filmie nie spodobało mi się to, że całkowicie zmienili kilka rzeczy. To w jaki sposób i w jakim miejscu odbyła się rozmowa Edwarda i Belli o wampirach. Owszem, scena w lesie ma swoją atmosferę i charakter, ale jednak...

Początkujący wampir

A to jest moja ulubiona scena w filmie, mimo że jest inaczej niż w książce. Myślę, że w filmie ta scena bardziej trzyma w napięciu niż w książce.

Wampir

Może i tak. Atmosfera jest.
Jednak nie ma tych uczuć. Zakłopotanie, niedowierzanie.
Scena w lesie opiera się bardziej na przerażeniu, napięciu.

Początkujący wampir

Hm. Mi się w każdym bądź razie podoba to jak Edward stoi za Bellą i mówi 'Powiedz to. Powiedz!', a później 'Nie zadałaś mi najważniejszego pytania.. nie jesteś ciekawa czym się żywimy?'. I dobrze, że on stoi za nią, a nie na przeciwko, bo to jeszcze większe napięcie buduje. Ach, ta adrenalina.. ^^

Wilkołak

Ogólnie to film mi sie bardzo podobał. Nię będe się rozpisywać bo za dużo byście musiały czytać ;p Podobała mi się m.in. scena kiedy Bella i Ed idą do szkoły i wszyscy sie na nich gapią.
Nie podobały mi się 3 rzeczy: to, że film miał być wierny ksiażce a najlepsze momenty wycieli, to że w książce była polana a w filmie jakiś głupi prześwit między drzewami pośrodku lasu i to, ze czytając książke mamy wrażenie że Ed mieni się w słońcu coś na wzór blasku od brokatu, a w filmie ma na ciele jakąś tęcze.

p.s : czy film na dvd wszedł do sklepów w ten sam dzien co do wyporzyczalni? Bo gdzieś czytałam że do sklepów miesiąc później.

Początkujący wampir

Oo świetna jest ta scena jak Edward przywiózł Bellę do szkoły, ma ten szelmowski uśmiech na ustach ; ) i okulary fajne. Ale ten uśmiech! Boski po prostu.

Team Edward

ostatnio zlazłam na empik.com. , że premiera filmu na DVd ma być 26.08, a jeżeli ktoś zamówi przez empik.com to może to zrobić już od 12.08. zresztą: zobaczcie same Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Człowiek

Bradzo bardzo mi się podobał. Prawie był wierny książce. Choć brakowało mi sceny u pielęgniarki. James był lepszy niż w ksiażce Smile

Poza tym.. idealna muzyka, cudowna gra aktorska. m.in. miny Jaspera Smile

Wilkołak

Zagłosowałam na nie do końca. Bo tak niestety jest. Jestem nieusatysfakcjonowana ekranizacją tej części. Było za mało książki i za dużo wymysłu reżysera. Owszem było parę fajnych momentów takich jak gra w baseballa, albo walka Edka z Jamesem. A i owszem te sceny im wyszły. Jednakże jestem zawiedziona jednym momentem. Jak Bella była po raz pierwszy w pokoju Edka to w książce on się na nią rzucił i przyszła Alice (chyba) z Jasperem, a w filmie on tak po prostu wyskoczył z nią przez okno.
No cóż, mam tylko nadzieję że chociaż NM i się uda Smile

Team Edward

nie wiem, czy wiecie, ale w sklepie internetowym [link widoczny dla zalogowanych] film Zmierzch jest przeceniony. myślę, że dobra okazja do zakupu. nie tylko wersja jednopłytowa,ale także ta z rozszerzeniem. osobiście skorzystałam z tej promocji Very Happy

zresztą wszystkie książki/filmy o wampirach są na merlinie przecenione.

Moderator

Ja głosowałam na "nie za bardzo".
No bo to była raczej wersja Zmierzchu reżyserki, a nie Zmierzch na podstawie książki. Prawie nic się nie zgadzało...
Ja mam o tym takie zdanie: Tego się nie da nakręcic. Jak człowiek może grac wampira? Te wszystkie efekty specjalne i tak na niewiele się zdały. Człowiek to nie wampir, więc nigdy nie będzie w stanie takowego zagrac.

Administrator

Moim zdanime własni np. Robowi dobrze wyszła rola Edwarda - reżyserowie go krytykowali, bo nie okazywał jakoś mocno uczuć i był "sztywny jak kołek" - jak to napisali. A dla mnie właśnie tym wampiry różniły się od ludzi - mniej okazywali uczucia, bo je ukrywali i własnie byli raczej sztywni - nie musieli się ciągle wiercić, drapać, poprawiać włosów. Więc odegranie wampirów mi się nawet podobało.
Co nie zmienia faktu, że sam film był tak denny, że końcówka, która powinna być najbardziej ekscytująca (walka) jest taką nudą, którą na DVD zawsze omijam.
Nic nie zgadza się z książką, a Bella jest bledsza od Edwarda.
Chwała niebiosom, że druga część nie ma już tylu irytujących błędów. Wampiry mają właściwy kolor i jest więcej z książki Razz

A tutaj pominęli nawet omdlenie Belli na lekcji biologii i zablokowanie parkingu - moje ulubione sceny.

Cullen

Cóż, co do filmu to mam mieszane uczucia.

Przede wszystkim: kolory. Te szare kolory były po prostu przygnębiające! Uważam, że Chris w KwN spisał się pod tym względem o niebo lepiej.

No i jeszcze te błędy! Jak mogli z jagnięcia robić owcę?! A piwne oczy? Poza tym, gra aktorska też momentami nie była zbyt dobra. Wtedy, na polanie, kiedy Edward oznajmił Belli, że jest wampirem, robił takie miny...! A to chyba niezbyt dobrze, kiedy podczas horroru ludzie wybuchają śmiechem... i to jeszcze w momentach, w których nie powinni! Poza tym, jest cała masa błędów logicznych, np. w jednej ze scen Billy PROWADZI SAMOCHÓD, chociaż jest NIEPEŁNOSPRAWNY, czy ta chwila, w której Victoria niespodziewanie pojawia się na balu. Myślałam, że padnę, kiedy to zobaczyłam!

Ale są też plusy. Rachelle w roli Victorii była niesamowita, a scena pocałunku w pokoju Belli, baseball, czy scena zabicia Jamesa.

Moderator | Facet