Forum www.forks.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Księżyc w Nowiu   ~   Jak oceniasz zachowanie Edwarda i Jacoba w tej części?

Kto wypadł w tej części lepiej?
Edward
41%
 41%  [ 14 ]
Jacob
58%
 58%  [ 20 ]
Wszystkich Głosów : 34

Bells
PostWysłany: Czw 19:14, 30 Paź 2008 
Administrator


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Jak oceniasz zachowanie Edwarda i Jacoba w tej części? Kto wypadł lepiej?

Edward - zostawił Bellę, chociaż dla jej dobra, to sprawił jej ból. Zachowałsię wbrew sobie, odpowiedzialnie, ale czy nie postrzegacie go po tym gorzej?
Jacob - pomagał Belli, był jej przyjacielem. Ale przecież sam też ją ranił.

Moim zdaniem:
Jacob wypadł w tej części lepiej. Właśnie wtedy go polubiłam, chociaż nie bardziej niż dwarda oczywiście. Edward zachował się tak, jak powinien - nie mógłprzewidzieć ataku Victorii i Laurenta, ale mimo to Jacob wypadł lepiej.

A wy jak sądzicie? Zagłosujcie w sondzie i wyjaśnijcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patka
PostWysłany: Nie 10:33, 02 Lis 2008 
Człowiek


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zawsze tam gdzie Edward xD


Zgadzam się z Tobą. Edward jednak nie przewidział, tego, że aż tak bardzo zrani Bellę. W tym wypadku jestem za Jacobem. Pomagał jej, był jej najlepszym przyjacielem. Trudno... Rozkochał ją w sobie, sam się w niej zakochując. Trudny wybór.
Postać, którą uwielbiam czy, którą nawet lubię?
Jacob...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deuter
PostWysłany: Nie 10:46, 02 Lis 2008 
Nowonarodzony


Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z granatowej płachty nieba...


Zgadzam sie z wami. Edward zostawił Belle i sprawił jej tym samym ból... Co prawda zrobił to dla 'jej dobra', ale nie mógł przewidzieć powrotu Laurenta i Victorii. Za to Jacob zaopiekował się nią. Był jej 'prywatnym słoneczkiem' ^^ Wtedy go najbardziej polubiłam ^^ Zaczął mnie wkurzać dopiero w trzecim tomie :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metka^^
PostWysłany: Nie 20:04, 02 Lis 2008 
Cullen


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Ja tam zawsze kochałam Jake'a ,dlatego na niego zagłosowałam.
W życiu nie zagłosowałabym na Eda! Nienawidzę go! Szczególnie,kiedy zostawił Bells :/

Jake ją pocieszał,obiecał ,że jej nie zrani-nie zrobił tego..no prawie. Razz ale nie tak mocno jak Ed :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deuter
PostWysłany: Nie 20:47, 02 Lis 2008 
Nowonarodzony


Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z granatowej płachty nieba...


Nie lubisz Eda? Sad Ok. Każdy ma swój gust. Ale mnie Jacob wkurzył w trzecim tomie ^^ Był taki... Nachalny?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metka^^
PostWysłany: Nie 20:59, 02 Lis 2008 
Cullen


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Ale gdyby nie Jacob,Bella by nie żyła ;d

Tematycznie odpowiadam-niepotrzebna ankieta.
Każdy zagłosuje na Jake'a..
tak mi się wydaje xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
love_twilight
PostWysłany: Nie 22:23, 02 Lis 2008 
Wilkołak


Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań


Zagłosowałam na Jacoba...
Przez KwN go poznałam i polubiłam... Bardzo pomógł Belli, okazał sie świetnym przyjacielem...
Edward mimo dobrych chęci zranił Belle, zamordował jej psychikę...
Rycze za każdym razem jak czytam to rozstanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czekoladka
PostWysłany: Czw 17:11, 06 Lis 2008 
Cullen


Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: stąd


A ja myślę że Edward. Edward zawsze lepiej wypada. A Jacob to ZUO!! Zawsze mnie wkurzał. Np. to jak wchodził wtedy do jej pokoju. Tyle hałasu narobił... Ech... A Edward zrobił to przecież dla jej dobra i naprawdę myślał że jej przejdzie. On sam się poświecił i strasznie cierpiał. I na końcu i tak do niej wrócił. A Jacob był głupi i powiedział Charliemu o motorach!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moń
PostWysłany: Czw 22:00, 06 Lis 2008 
Team Edward


Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ja głosowałam na Edwarda. Wrócił później do Belli przecież. A odszedł dla jej dobra.... Zgadzam się z Czekoladką, że Jacob to ZUO! Nie lubię go i tyle Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metka^^
PostWysłany: Pią 15:09, 07 Lis 2008 
Cullen


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


załamałam się,czytając posty moń i czekoladki...

jak można powiedzieć,że Ed wypadł tu lepiej?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Metka^^ dnia Pią 20:03, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady A.
PostWysłany: Pią 16:14, 07 Lis 2008 
Początkujący wampir


Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Esme.


Nie przepadam za Jacobem i nie uważam go za "ideał ideałów" (tak jak Edwarda), ale mimo to sądzę, że wypadł lepiej. Był dla niej opiekuńczy i pomocny. Był dla niej prawdziwym przyjacielem i wspierał ją bardzo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martyna.
PostWysłany: Wto 13:59, 11 Lis 2008 
Początkujący


Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie wzrok nie sięga.


nie, on nigdy nie wypadł wystarczająco ciekawie abym wybrała jego.
edward, także przesadził zostawiając bellę, ale on był taki od samego początku.
już mu to wybaczyłam.
ale jacob?
nie.. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agacia605
PostWysłany: Nie 15:03, 28 Gru 2008 
Początkujący


Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Edward zostawił ją dla jej dobra, ale potem wrócił...
Jacob pomagał Belli w trudnych chwilach, ale potem "odszedł", przez Edwarda. Poniekąd też zranił Belle... nie dotrzymał obietnicy..Był jej przyjacielem nie powinien...
(dopiero później ją dotrzymał,ale nie wżne)
Moim skromnym zdaniem mwyszli na równi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czaja1113
PostWysłany: Nie 16:15, 28 Gru 2008 
Wampir z Denalii


Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Mnie Edward wkurzył w tej cześci i wsumie dlatego jej nie lubie (tzn. najmniej ze wszystkich) a Jake zachował sie fajnie i nic do niego nei mam (w twj cześci) W Zaćmieniu wszystko sie zmienia i tam Jake mnie wkurza a Edzio mi imponuje:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
PostWysłany: Pon 11:48, 29 Gru 2008 
Team Edward


Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szprotawa


Jak on mógł zostawić Belle?! Nie, to jest dla mnie nie pojęte! Dobrze chciał ja chronić,a le to było bardziej zachowanie egoistyczne niż troska. Nie popatrzył na to czy jej będzie lepiej. Na dodatek schował jej te wszystkie rzeczy! Masakra, mimo że kierowała nim miłość zawiodłam się na nim

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czaja1113
PostWysłany: Pon 13:24, 29 Gru 2008 
Wampir z Denalii


Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Za toi ze schował te rzeczy to bym mu uszy obcieła (tak wampirowi, musiałąbym być zdolna nie ma co:P) wszystko jej zabrał;/ nawet zdjęcie <hilp>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joaś
PostWysłany: Śro 10:05, 31 Gru 2008 
Początkujący


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków.


Edward był nie, nie napisze tego co miałam w zamiarze bo mnie Bells od razu zbanuje do końca świata i jeden dzień dłużej. Powiem to ładniej, Edward był strasznym draniem. Zostawił Bellę, bo myślał, że ona przestanie go kochać bla bla bla, albo mu nie uwierzy, a że panna Swan nie miała zbyt mocnej psychiki wpadła w gigant dół i wyszły komplikacje
Jake- kojarzy mi się z ciepłym kluchem, który za wszelką cenę usiłuje zaskarbić sobie uczucia Belli. Jakby ją rachu ciachu zaraz po wszystkim wziął w obroty tu ją tyrpnął tam ją tyrpnął to by pewnie się to inaczej ułożyło (NA BOGA! Dziękuję, że się tak nie stało!) No. Co nie zmienia faktu, że w połowie książki tęskniłam za Edwardem i miałam ochotę wskoczyć do tej książki i ukręcić Jake'owi ten głupi łeb Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bells
PostWysłany: Śro 11:55, 31 Gru 2008 
Administrator


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Very Happy No - ja jak ją na początku czytałam, to przeskoczyłam przez wszytskie momenty w La Push, przeczytałam pobieżnie o wilkołakach i od razu byłam przy Volterze. Bo póki nie dowiedziałam się, że Edward jest niewinny to nie mogłam się pozbierać Very Happy
Po drugie ciekawość... eh - moja wada, albo zaleta? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devil
PostWysłany: Sob 15:45, 03 Sty 2009 
Człowiek


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wielkopolski


Powiem już na wstępie! Nienawidzę Jacoba. Nie wiem czemu...? Może przez to, że w I częsći zakochałam się w Edwardzie...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miryoku
PostWysłany: Nie 14:41, 04 Sty 2009 
Początkujący


Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Jak dla mnie, Edward w tej części wypadł fatalnie (pomijając fakt, że, moim skromnym zdaniem, Edward wypadł naprawdę dobrze tylko w pierwszej części). Zostawił Bellę, co było, z braku lepszego słowa, idiotyczne. Dobrze wiedział, że ona go kocha, spędzili ze sobą tyle czasu i mógł przewidzieć, jak ona to przeżyje. To uważam za wielki błąd Meyer - niekonsekwencja w budowaniu charakterów bohaterów. Edward, jakiego zapamiętałam ze Zmierzchu, nigdy nie zrobił by czegoś tak głupiego i nielogicznego, w dodatku sprawiającego ból swojej ukochanej. I to wcale nie było dla jej dobra. Sam Ed nie stanowił dla niej zagrożenia.
A Jake? Ech, Jake... <rozp> Właściwie to chyba mój ulubiony bohater tej serii. Uważam, że jest to jedna z najlepiej skonstruowanych postaci. Ma swoje wady i zalety, składające się na ciekawego bohatera, który nie jest "papierowy" ani schematyczny tak jak spora część postaci u Meyer. I w tej części wypadł świetnie. Zachował się tak, jak Bella tego potrzebowała. Ja osobiście BARDZO chciałabym mieć takiego przyjaciela i myślę, że sporo dziewczyn również. Musicie się zgodzić, że tylko dzięki niemu Bella przestała mieć depresję i "wróciła do żywych". To, co napisała Joaś (zabiję Cię jutro!!! Razz ), że Jake to "ciepłe kluchy"... Nie zgodzę się z nią. Jacob potrafił być bardzo stanowczy. Stosował nieczyste zagrania, owszem, ale "w miłości i na wojnie wszystko dozwolone" Smile Widzę, że niektórzy zarzucają mu, że "nie dotrzymał obietnicy, nie zachował się jak prawdziwy przyjaciel". Ale przecież trzeba wziąć pod uwagę także jego uczucia. Zastanówmy się, kto kogo bardziej ranił Jacob Bellę, czy Bella Jacoba?

Ale się rozpisałam XD Nie chcę się oczywiście z nikim kłócić, to powyżej to moja całkowicie subiektywna opinia, ale myślę, że poparłam ją w miarę dobrymi argumentami. Jak ktoś ma ochotę podyskutować na ten temat, to ja bardzo chętnie Smile Szanuję każde zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 3
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Forum www.forks.fora.pl Strona Główna  ~  Księżyc w Nowiu

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach