Forum www.forks.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Twilight Fanfiction / Nutki   ~   +16 Był Jacob co slipy miał...
Malina
PostWysłany: Sob 11:59, 07 Lut 2009 
Team Edward


Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: prosto z krzaczka.


Uwaga! Na prośbę dziewczyn stworzyłam takie o to coś.xD Moim zdaniem to nie jest śmieszne no ale... Zobaczymy. Jest to wymysł tylko i wyłącznie zboczonej i nieokiełznanej Maliny:devil:


Był Jacob co slipy miał ija ija o. I te slipy rozerwał ija ija o. Do domu weszła Bella ija ija o. I się zarumieniła ija ija o. Jake na Belle rzucił się ija ija o. Sam także przyłączył się ija ija o. Biedna Bella krzyczała ija ija o. Ale się nie poddała ija ija o. Chwyciła za patelnie ija ija o. Ale roztrzaskała się ija ija o. Wjechał do domu Billy ija ija o. Krzykną - Jabcob zejdź z Belli ija ija o. Jake ojca nie posłuchał ija ija o. I Belle nadal ruchał ija ija o. Głupi Billy z wózka wstał ija ija o. Do phona się doczołgał ija ija o. Do Charliego zadzwonił ija ija o. Sam się w wilka przemienił ija ija o. Billy'emu kły w szyje wbił ija ija o. I indianin już nie żył ija ija o. Bella nadal krzyczała ija ija o. Ale się nie ruszała ija ija o. Potem Jazz do chaty wpadł ija ija o. Biedy PMSa miał ija ija o. W końcu tak podniecił się ija ija o. Że na kundla rzucił się ija ija o. Potem było rombanko ija ija o. A na końcu śniadanko ija ija o. Jazz do Bells przystawiał sie ija ija o. W końcu go poniosło - wszedł ija ija o. Jego dzikus wielki był ija ija o. No i Belle rozwalił ijaaaa. ijaaaaaaa.oooooooooooooooooooooooooooooooooooo!xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malina dnia Sob 12:15, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bells
PostWysłany: Sob 12:06, 07 Lut 2009 
Administrator


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


xD Malina - o chyba +18 xD Very Happy Twisted Evil
Ty to czasem serialnie masz przypływ takiego "innego" i rzadko spotykanego wena Very Happy
No - ale dobrze przynajmniej, że jak na ciebie jest taki "grzeczny" xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bells dnia Sob 13:06, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
PostWysłany: Sob 12:56, 07 Lut 2009 
Team Edward


Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szprotawa


Bells kochana orta popraw Very Happy
Malina myślałam że to gorsze będzie, zbereźniejsze się rzeczy czytało, np. 13 księgę pana Tadeusza - ale brawo za inwencje twórczą, i jeszcze to ija ija Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metka^^
PostWysłany: Sob 13:01, 07 Lut 2009 
Cullen


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


omg! nie mogę ! <lol2>
leżę i kwiczę! xddddd
ej,co wszyscy mają z tą 13 księga p.Tadeusza? bo nie rozumiem . ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EmilieTheVampire
PostWysłany: Sob 15:04, 07 Lut 2009 
Team Edward


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle


rozwaliłaś mnie kobieto... Razz i zgadzam sie, powinno być +18 Razz
A tak żeby Bells się nie czepiała więcej Razz, to słyszłam cos 13 księdze Pana Tadeusza, niedawno omawialiśmy na polskim całą lekturę. Całkiem finezyjna Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez EmilieTheVampire dnia Sob 16:27, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
PostWysłany: Sob 15:35, 07 Lut 2009 
Team Edward


Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szprotawa


Metka a nie czytałaś 13 ksiegi p.tatdeusza? łap


Pan Tadeusz wszedł pierwszy, drżącymi rękami
Drzwi za sobą zamknął ach! Nareszcie sami,
Ach! Zosiu, ach! Zosieńko jak mi niewygodnie
Popatrz jak odstaje, popatrz na me spodnie.
Zosia łzy rzewne roni i za pierś się chwyta,
Że to była dzieweczka z chłopcem nie obyta
Nie wiedziała zaiste czy się ma całować
Ze swym mężem, czy płakać, czy pod ziemię schować
Stoi tedy i milczy, Tadeusz pomału
Jął się przygotowywać do ceremoniału
Od chwili gdy ich ślubna przywiozła kareta
Tadeusz miał myśl jedna - myśl ta to mineta
( Sztuka wówczas na Litwie nikomu nie znana,
Dziś już rozpowszechniona, ale źle widziana
Przez strzegące cór swoich matrony
I księży, którzy nieraz gania ja z ambony.
Pan Tadeusz wszedł pierwszy, drżącymi rękami
Drzwi za sobą zamknal ach! nareszcie sami
Ach! Zosiu, ach! Zosienko jak mi niewygodnie
Popatrz jak odstaje, popatrz na me spodnie.
Zosia łzy rzewne roni i za pierś się chwyta,
Nie wiedziała zaiste czy się ma całować
Ze swym mężem, czy płakać, czy pod ziemię schować
Stoi tedy i milczy, Tadeusz pomału
Jął się przygotowywać do ceremoniału.
Od chwili gdy ich ślubna przywiozła kareta
Tadeusz miał myśl jedną - myśl ta to mineta
( Sztuka wówczas na Litwie nikomu nie znana,
Dziś już rozpowszechniona, ale źle widziana
Przez strzegące cór swoich matrony
I księży, którzy nieraz ganią ją z ambony.)
Tadeusz we Francji długie lata bawił
Wielce się w używaniu sztuki owej wprawił,
Niezmiernie lubił lizać, wyrażał mniemanie,
Że mineta o wiele przewyższa jebanie,
Bo kutas zmysł dotyku jedynie posiada,
Język zas również smakiem prócz dotyku włada,
A poza tym wszystkie zmysły za wyjątkiem słuchu
Spełniają pewną rolę, kiedy język w ruchu.
Na przykład podniebienie ... a i wzrok się raczy
Tem czego ślepy kutas nie zobaczy.

Tak myśląc jął Tadeusz pieścić swą Zosienkę
Najpierw ją z galanterią pocałował w rękę
Na łożu ją posadził i macając ręką,
Dwa cycuszki jak pączki wyczuł pod sukienką,
Rękę niżej przesunął, pod suknie wsadził,
I po nóżkach od kolan, aż po udka gładził.
Wyciągnął się na łożu przy Zosi jak długi
Wydobył jeden cycuś, a potem i drugi
Wreszcie usta oderwał i w nagłym porywie
Pół sukienki Zosieńce narzucił na głowę,
Ściągnął majteczki, długie koronkowe,
Dar cioci Telimeny, ku nóżkom się schylił
I zaciśnięte udka po trochu rozchylił,
Całując je namiętnie od wewnetrznej strony,
A Zosia zapomniała zupełnie obrony
I opor dziewiczej trwogi zaraz odrzuciła
Nóżki jak tylko mogła, tak je rozstawiła
I chowając w poduszki zawstydzone lice
Pokazywała mężowi całą tajemnicę
Co ukryta głęboko wśród złocistych włosów
Rozowiała niewinnie jak kwiatek wśród kłosów.

Tadeusz po mistrzowsku wykonał minetę.
Najpierw lizał po wierzchu, czując tę podnietę
Jęła Zosia wzdychać, jęczeć w końcu krzyczeć,
Tadeusz, by jej wiekszej rozkoszy użyczyć,
Wsadził głębiej, języczkiem jak młynkiem obracał
Rękami ją od dołu, aż do góry macał,
Przy czym język bez przerwy coraz głębiej wpychał
Obracając językiem coraz żywiej, głodniej
Wreszcie zajęczał cicho i spuścił się w ... spodnie
Chwilę cicho poleżał i odpoczął krzynę
Tuląc nozdrza i usta w złocistą gęstwinę.
Wreszcie podniósł się z łoża, odszedł od Zosienki
I z lekka ocierając włosy grzbietem ręki
Jął się żywo rozbierać. Zdjął pas z kutasami,
Ściągnął kontusz i zupan, buty z cholewami,
Koszule zdjął przez głowę, hajdawery złożył,
A gacie przemoczone na krześle położył.
Wreszcie usiadł na łożu, odsapnął troszeczkę,
Po jajach się pogłaskał, spojrzał na żoneczkę
Suknia na twarz rzucona zasłoniła jej lica
Odsłaniając cycuszki, pępuszek i pice.
Widok ten znów krew wzburzył w panu Tadeuszu,
Choć się dopiero spuścił, nabrał animuszu.
Jął rozbierać żoneczkę, sposobić posłanie
By tym czasem poczekać, aż mu kutas stanie.

Zosia już odrzuciwszy wstydliwość wszelką
Na chuja spoglądała z ciekawością wielką,
Bo dotychczas o chuju niewiele wiedziała -
Raz od służebnych coś tam usłyszała
Drugi raz leżąc w gaju rankiem, w cieniu drzewa,
Zobaczyła przypadkiem jak się chłop odlewa.
W grubej garści trzymając jakiś przedmiot wielki
I otrząsając na liście ostatnie kropelki
I ciocia Telimena coś jej tłumaczyła,
Lecz Zosia nie słuchała, strasznie się wstydziła,
A teraz żoną będąc, dziewczątko uznało,
Że święty obowiązek zbadać sprawę całą,
Więc spytała : " Ach to co ? Do czego służy ?
Przed chwilą taki mały, teraz taki duży,
Oj! Jak to się rozciąga, jak to się rozwija
Długi taki i gładki, niczym gęsia szyja.
A cóż go u dołu tak ładnie przystraja ?"
Rzekł Tadeusz z powagą : " Zosiu, to są jaja.
A to co cię w tak wielkie wprawiło zdumienie
Zwie się (gdy obyczajnie nazwać) - przyrodzeniem.
Kutasem także zwane, chociaż często bywa,
Że pospólstwo i chłopstwo chujem to nazywa.
Przy tym istnieją inne najrozmaitsze słowa...
A dziwne to, bo przecież ręka albo głowa,
Choć większe i ważniejsze jedną nazwę mają
Ten zaś widzieć niewielki, różnie nazywają,
Tylu dziwnymi mianami. Sędzia nieraz zrzędzi :
" Jak się gorąc zaczyna, to mnie kuska swędzi".
Podkomorzy zaś wałem kutasa nazywa,
A Wojski zaganiaczem go nieraz przezywa,
Maciek mówi wisielec, bo już stać nie zdoła,
A Gerwazy na chłopskie dzieci nieraz wola :
" Nie baw się Wojtuś ptaszkiem". Jankiel cymbalista
Zwie go smokiem lub bucem i rzecz oczywista
Jeszcze dziwniejsze nazwy ludzie wymyślają,
Ułani go na przykład pytą nazywają.".
Tak wyjaśnił Tadeusz te sprawy powoli,
A potem tłumaczył jak kutas pierdoli.
I chcąc poprzeć naukę stanowczym przykładem
Zaczął wpychać... na próżno, chociaż ruszał zadem.
Choć sapał, choć się pocił, chuj się nie zagłębiał.
Jebiąc dotychczas kurwy z francuskiej stolicy,
Lub nadobne szlachcianki z całej okolicy,
Nie miał do czynienia z taką ot dziewicą
Z ciasną, niewyrobioną i zamkniętą piczą
Co nie zaznała kutasa żadnego
Więc gdzieżby się tam zmieścił taki chuj jak jego.
Ani w Polsce, ani na Litwie, ni na świętej Żmudzi,
Ani wśród drobnej szlachty, ni wielkich dziedziców,
Ani wśród Horeszków, ani wśród Sopliców,
Ani wśród Radziwiłłów - książąt przepotężnych,
Ani wśród Dobrzyńskich, znakomitych mężnych,
Ni wśród Bartków i Maćków - braci doborowej,
Ni wśród całej rozlicznej braci zaściankowej
Nikt tędy chuja takiego nie posiadał.
Dumny był żen Tadeusz i dzielnie nim władał,
A do dumy takowej miał słuszne powody,
Bo na chuju mogł podnieść pełne wiadro wody.
Chuj Tadeusza mierzył jedenaście cali,
Gruby jak ręka w kiści, twardy jak ze stali,
Zahartowany w trudzie, co rzadko się kładzie,
Zdobny w dwa jaja wielkie jak dwa jabłka w sadzie.
Jedyny tylko Gerwazy za czasów młodości...
Słynął ponoć z kutasa podobnej wielkości.
I dziś jeszcze żartując szlachta się pytała
Co ma większe Gerwazy scyzoryk czy jaja.

Otóż tę pyte chciał Tadeusz Zosi
Na siłe wepchnąć, śmiechem się zanosi
Zosieńka, tak się bawi, śmieje do rozpuchu
I jak dziecina woła : " a kuku, a kuku"
Nagle schwyciwszy zręcznie kutasa do ręki
Zanuciła przekornie słowa tej piosenki :
" Do dziury myszko, do dziury,
Bo cię tam złapie kot bury,
A jak cię złapie w pazurki
To cię obedrze ze skórki ".
" Myszka ?" - krzyknał Tadeusz - " cóż to za myśl dzika
Nazwać sobie ot myszką, tego oto żbika.
Ja ci myszkę pokażę, zaraz pożałujesz,
Do dziury ją zapędzasz ? Zaraz ją poczujesz"
Tak mówiąc powstał z łóżka i wyszedł z pokoju
Do przedsionka, gdzie stała wielka beczka łoju,
Pełną ręką zaczerpnął, natłuścił kutasa,
Żeby błyszczał jak wielka, czerwona kiełbasa.
Do pokoju powrócił, zaraz legł na łoże,
Pomacał dziurkę ręką, palcami poszerzył,
Przytknął równo kutasa, popchnął i uderzył,
Rozwarły się podwoje, coś tam z cicha trzasło
I wjechał kutas w pizde, jak nóż wjeżdża w masło.
Zabolało Zosieńkę, aż się popłakała
Rączęta załamując gwałtownie krzyczała :
" Wyjm, pan, wyjm natychmiast, to okropnie boli !"
Tadeusz jej nie słuchał, jebie, rżnie, pierdoli,
Ręce pod pupe włożył i mocno je złączył,
Dymał, rąbał, chedożył, aż wreszcie zakończył.
Pięć razy tę zabawe powtórzył
Pięć razy się spuścił, aż się w końcu znużył.
Żonę na bok odrzucił niczym sprzęt zużyty,
Lecz kutas jeszcze sterczał, wielki chociaż syty.
Wnet też świtać poczęło, Tadeusz zmęczony,
Jak na męża przystało, legł dupą do żony.
Kołdre na grzbiet nacisnął, w jaja się podrapał,
Twarz do ściany odwrócił i mocno zachrapał.

Ale Zosieńka nie śpi, leży na posłaniu,
Oczęta ma otwarte, nie myśli o spaniu.
Przedtem dziewicą będąc, tak bardzo się bała,
Lecz teraz gdy przywykła, to by jeszcze chciała,
Chce obudzić małżonka, lecz Tadeusz chrapie,
Do góry go uniosła, palcami ujeła,
Obudził się Tadeusz i z uśmiechem prawi :
" Spójrzcie na tę plotkę, jak ją kutas bawi,
Mówił kapitan Ryków : " Toć powiadam pięknie
Baby chujem nie straszcie, bo się nie przelęknie"
I mówią, że Suworów rzekł raz : " Mili moi,
U największych rycerzy chuj się baby boi".
Ale droga Zosieńko, bez twojej urazy
Zrozum, żem się tej nocy spuścił już sześć razy,
Trzeba chuja oszczędzać, pozwól mi odsapnąć,
Mogę ci jeśli pragniesz, znów minetę chlapnąć,
Lecz lepiej daj mu spocząć, później znów kochanie
Weź go troszeczke do buzi, a na pewno stanie.
A wtedy pokaże ci figle rozmaite,
W Paryżu wyprawiano sztuki wyśmienite :
Przed lustrem, na siedząco, lub na stojaka,
Lub też konno na chuju, na boku, na raka,
A może między cycki, lub też na podnietę,
Nie wadzi się wykonać podwojną minetę,
Jeśli wiesz co to znaczy... lecz Zosiu kochana
Zaraz się zabawimy, zaczekaj do rana,
Bo miękki kutas niedaleko zajdzie."

Tak mówił, a Zosieńka oczęta zamknęła
I tuląc się do niego powoli zasnęła.
I śniła o niezmiernych rozkoszach zamęścia
Których zazna przez lata małżeńskiego szczęścia.

xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumoll
PostWysłany: Sob 22:26, 28 Lut 2009 
Człowiek


Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań city


heheeh Malina dobre:p i to ija ija ooo:PRazz buahhaaha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vampir
PostWysłany: Sob 8:54, 07 Mar 2009 
Wampir z Denalii


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piękna polska wieś na Mazowszu;)


Świetne
leżę pod biurkiem i podśpiewuje sobie ija ija o
nawet ja taka młoda słyszałam o 13 księdze, ale ja ją słuchałam
To chyba zna każdy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justka xP
PostWysłany: Wto 13:27, 19 Maj 2009 
Wampir z Denalii


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Forks


Malina Świetna piosenka xD Pisz takich więcej, to będzie ciekawiej na forum. Myślałam, że ona będzie trochę bardziej zbereźniejsza, ale i tak jest super.

A ta księga Tadeusza, to dużo o niej słyszałam od Sary, ale nie mogłam jej znaleźć, a teraz przeczytałam. Jest strasznie śmieszna xD
Prawie z krzesła spadłam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namieth.
PostWysłany: Nie 16:52, 30 Sie 2009 
Początkujący


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Kurcże. Ja się na to nie godze. Jazz jest mój, nie może wejśc w Bellę. Bo on z Alice, albo nie. Ze mną. JA sie nie zgadzam. Proszę mi to zmienić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NefreteteB
PostWysłany: Nie 19:23, 30 Sie 2009 
Wilkołak


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Forks


Hahahaha dobre, dobre Very Happy
Ale to nie +16, tylko +18 powinno byc Very Happy heheheh Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum www.forks.fora.pl Strona Główna  ~  Twilight Fanfiction / Nutki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach